Home Galeria

2015-05-18/26 KSA w Japonii - Dzień 3

Spis treści
2015-05-18/26 KSA w Japonii
Dzień 1 i 2
Dzień 3
Dzień 4
Dzień 5
Dzień 6
Dzień 7
Dzień 8
Wszystkie strony

Dzień 3: Iwama
Następnego dnia plan był dość okrutny: należy wstać przed godziną 5:00 i udać się na porządkowanie terenu przed Aiki Jinją.
Okazało się jednak, że aura była dla nas łaskawa - spadł deszcz. Mogliśmy pospać chwilę dłużej, bo o 6:00 rozpoczynał się trening.
Zaspani, ale ubrani w kimona zmietliśmy matę i czekaliśmy na rozpoczęcie zajęć. Poranne zajęcia poprowadził kolega ze Szkocji, który mieszka na stałe w Japonii.
Długa, ale spokojna rozgrzewka. Wisienką na torcie okazały się pompki na kościach - długo będziemy pamiętać.
Po zajęciach zjedliśmy szybkie śniadanie, bo poprzedniego dnia umówiliśmy się z sensei Isoyamą na oficjalną wizytę do burmistrza miasta Kasamy.
Wizyta ta również była planowana i uzgadniana o wiele wcześniej. Na miejscu w Polsce otrzymaliśmy bowiem listy intencyjne od Prezydenta miasta
Jeleniej Góry - Pana Marcina Zawiły oraz burmistrza Szklarskiej Poręby - Pana Mirosława Grafa.
Dodatkowo podczas wizyty przekazaliśmy na ręce Pana Shinjyu Yamaguchi listy ze Skoły Podstawowej Nr 1 w Szklarskiej Porębie oraz Gimnazjum Nr 1 w Jeleniej Górze, których dzieci chciały korespondować w języku angielskim z ich rówieśnikami w Japonii.
Po powrocie do Iwamy odbył się trening prowadzony przez sensei Isoyamę.
Doświadczenie bardzo męczące, gdyż ćwiczenia były wykonywane na zasadzie schematu: pokaz, próba wykonania, wyjaśnienie i wykonanie na wskazane tempo.
Sensei potrafi liczyć naprawdę szybko, a przy dużej wilgotności i wysokiej temperaturze powstawanie z maty jest dość trudne.
Na koniec zajęć zaprezentowaliśmy nasz przygotowany pokaz. Poprawek było kilka, ale dość szybko udało się nam skorygować to co sensei wskazał.
Po treningu zostaliśmy zaproszeni na obiad przygotowany przez sensei Whataiki. Zupa sobe oraz ryba stanowiły główne dania.
No i oczywiście mieliśmy okazję poćwiczyć używanie pałeczek.
Wieczorne zajęcia prowadzone były przez Tosihiro Isoyamę. Znów bardzo energetyczne zajęcia, z grupą, która na codzień trenuje w Iwamie.
Dużo potu i zmęczenia, ale też wiele radości.
Po treningu kolacja tym razem przygotowana przez nas z produktów przywiezionych z Polski.
Do Japonii nie można wwozić pokarmów mięsnych więc nasz zakres potraw został mocno ograniczony.
Na stole znalazły się jednak różne gatunki sera, ogórki, papryki, pieczywo razowe oraz japońskie piwo.
Prawdziwa mieszanina smaków. Wprawdzie nie byliśmy w stanie dorównać kuchni japońskiej, ale posiłek smakował wszystkim.